O odkurzaniu, ciśnieniu i wracaniu do siebie

Odkurzam.

Błękitna, bawełniana koszula z jesiennej kolekcji na chłodniejsze dni wpuszczona w spodnie. Pod nią biała podkoszulka na ramiączka. Nie, nie jestem Jakub Szapiro. To nie Twardoch włożył mi tę podkoszulkę na moje nagie, niepozorne, choć chyba nie chuderlawe ciało. To Ojciec.

To Ojciec zawsze powtarzał, że podkoszulka na ramiączka największym sprzymierzeńcem mężczyzny w jesienne i zimowe dni. Noszę więc, choć sam już nie jestem pewien, czy to właściwy wzór męskości. W internetach piszą, że jak widać spod koszuli, to obciach.

Nie widać. Nie dzisiaj. Otulająca bawełna nie prześwituje w swym błękitnym splocie. Mogę odetchnąć.

Odkurzam.

Musztardowy sweterek powiesiłem na krześle. Niedbale. Znowu trzeba będzie przeprasować przez kolejnym wyjściem z domu [sic!].

Odkurzam.

Kłamstwo. Bądź delikatniej – nieprawda.

Piszę. To prawda.

Dlaczego piszę?

Sam nie wiem.

Bo lubię? Tak, to możliwe. Dlaczego więc jednak nie pisałem przez ostatnich 6 lat?

Sprzeciw, Wysoki Sądzie, pisałem. Prawo dla kreatywnych. Zresztą nadal piszę i pisać będę.

Bo myślę i czuję? Tak, to możliwe. Czyż nie myślałem i nie czułem jednak przez ostatnich 6 lat?

Różnie z tym bywało. Na pewno pracowałem. Skoro więc pracowałem, musiałem i myśleć. Nie można pracować, nie myśląc. Czucie to inna sprawa. Zgoła odmienna.

Zatraciłem się. Może nawet nie tylko „się”, ale i „siebie”. Na pewno w pracy właśnie. Własna firma, poprzeczka raczej wyżej niż niżej, cele, ambicje, klienci, zlecenia. Ciśnienie.

Odkurzam. Podłogę. Salon, sypialnia, przedpokój. Pamiętaj, Wojtek, również pod łóżkiem. Tam zbiera się kurz.

Kurzem pokryta była również moja przestrzeń słowa.

Odkurzam więc. Wyciągam szuflady by dotrzeć tam, gdzie dawno mnie nie było. Jakież to przyjemne znów poczuć się twórcą. Czegoś innego niż kolejnego artykułu o tym, jak przygotować regulamin sklepu internetowego i nie mieć kłopotów.

Wróciłem do siebie. Daję znak.

P.S. Serio odkurzam. Sobota zobowiązuje. Siódmego dnia powinno się odpoczywać, prawda?


Słuchowisko

Zachęcam również do odsłuchu tego tekstu w wersji czytanej. To zaledwie 3 minuty.

Subskrybuj słuchowisko tutaj (kliknij w logo):

Logo Spotify

Napisz kilka słów na temat słuchowiska i zostaw ocenę w aplikacji podcastowej.

Jeżeli podobał Ci się tekst, udostępnij go innym za pomocą poniższych przycisków.

Dziękuję za Twój czas!

Site Footer