Jestem skupiony

Jestem skupiony. Skupiam się. Kipię w swym skupieniu.

Skip B, Skip C, krzyczy głos z przeszłości i widzę podstarzałego czterdziestolatka z wydatny brzuchem, który udaje, że wie, czym jest sport, a młodzież dzisiejszego świata nie potrzebuje niczego więcej niż niczym nieograniczonego ruchu.

Ruszam się więc. Pląsam. Czarna koszula w rozmiarze M, rękawy podwinięte za łokieć w klasycystycznym splocie, dwa górne guziki rozpięte, niepokorne włosy zdają się krzyczeć „dzień dobry, świecie”, mimo że pora już raczej zwiastująca noc.

Pieprzyć noc. Noc była tam, gdzie nie było Ciebie. Noc była wtedy, gdy wracałem do pustego domu ze świadomością, że jutro też będzie pusty i z nadzieją, że jeśli nie pojutrze, to być może za trzy miesiące i dwadzieścia osiem dni pustkę wypełni ulotna woń odurzenia płcią przeciwną.

Dzisiaj też wracam do domu, wieczór przechodzi w noc, księżyc prześwieca przez konary drzew, snując mistyczną historię o przemijaniu, ale woni odurzenia płcią przeciwną bliżej do stałości niż ulotności. I choć wiem, że nic nie jest na zawsze i na wieczność, to jednak osadzając naszą relację w przestrzeni kilkudziesięciu (bo chyba nie kilkuset?) najbliższych lat, bliżej mi do liczb nieskończonych.

Jestem skupiony. Skupiam się na Tobie. Saksofon gra pieśń skupienia. To nie jest stan płynny. Stale skupiam się na Tobie i ten stały stan skupienia robi mi dreszcze. Czuję mrówki, które ciągną w górę pleców bym za chwilę mógł poczuć je na karku i powitać z należną im godnością. Czekając na te mrówki, czekałem na Ciebie. Ludzie mówią o motylkach. Mówią też o gęsiach, gęsinie i gęsiej skórce. A ja najbardziej lubię mrówki, choć ciarki też są spoko.

Jestem skupiony, ale skupiony człowiek również może być rozluźniony. Niebywałe. Rozluźnić się, odkryć, obnażyć, otworzyć, uzewnętrznić, położyć na plecach, wypiąć brzuch jak na kontrolnym USG pęcherzyka żółciowego, mówić i słuchać, w zmiennych proporcjach, jak sól i pieprz, w zależności od potrawy i ręki kucharza. Gotujemy czy nie, pierogi z kapustą i grzybami, a krewetki potrafią robić źle na brzuch. Jeśli wiesz, co chcę powiedzieć.

Jestem skupiony. Bądź moim skupieniem. Takim, które rozprasza.


Tekst powstał przy co najmniej sześciokrotnym zapętleniu poniższego utworu, z naciskiem na część instrumentalną.

Site Footer